W Europie robi się coraz ciaśniej, jedni sami przenoszą się do miast, drudzy inwestują w mieszkania na wynajem. Jest to przyczyną popularności mikroapartamentów. Łatwo kupić, łatwo sprzedać ale jak urządzić takie maleństwo. Oto przykład inspiracja.
Ustalmy jedno, remontując maleńkie mieszkanko, często z przeznaczeniem na wynajem trudno oczekiwać cudu. Nie oznacza to jednak, że takie mieszkanko powinno być norką dla studenta pierwszego roku, który nie załapał się na akademik i chwilowo skłonny jest wziąć wszystko co zmieści się w jego budżecie. Takie podejście do sprawy jest po prostu marnowaniem pieniędzy wydanych na inwestycję.
W maleńkim mieszkaniu na prawdę da się żyć. Da się je dobrze wynająć. Trzeba je tylko odpowiednio przygotować. Poniższe zdjęcie przedstawia praktycznie całe mieszkanie.
Wcześniej …
… później.
To samo pomieszczenie, czyli w zasadzie całe mieszkanie, z drugiej strony. Nie dość, że jest małe, to jeszcze wąskie. Zwróćcie uwagę na fakt, że panele podłogowe ułożone zostały wzdłuż pomieszczenia. Zwykle unika się takiego rozwiązania, tu jednak chodziło między innymi o sprawienie wrażenie, że pomiędzy strefą sypialną a dzienną jest trochę przestrzeni.
Wcześniej …
… później
Łazienka
Tak małe pomieszczenia po prostu muszą być jasne. Nie chodzi o to, że musza być białe i basta. Po prostu powinny być jasne.
Przed remontem i po remoncie. Ciemne kafle zostały zastąpione jasnymi. Armaturę sanitarną zamieniono na zabierającą – optycznie – mniej przestrzeni. Zastosowanie elementów sprawiających wrażenie wydłużenia pomieszczenia, nie było tu złym rozwiązaniem. Łazienka jest tak mała, że choćby optyczne jej wydłużenie sprawia korzystne wrażenie.