Rośliny we wnętrzach boho

Rośliny doniczkowe sporo namieszały ostatnio we wnętrzach, znowu są w modzie. I nie mówimy o tej wielkiej 50-letniej paproci, której wasza babcia nie ma serca wyrzucić. Mamy raczej na myśli sukulenty, rośliny pnące, drzewa figowe i całą pozostałą zieleń, która króluje ostatnio na blogach na Instagramie i w projektach wnętrz. A zieleń po prostu pasuje do trendu boho.

 

Przez kilka kolejnych lat rośliny w „modnych” wnętrzach były umiarkowanie tolerowane, trochę na zasadzie: jeśli szafka czy stolik były puste – mała roślina doniczkowa będzie odpowiednim rozwiązaniem.

 

Nie mogę uwierzyć, że wszyscy bankierzy są granatowo – szarymi ludźmi o sercach z kamienia i poczuciu humoru ludożercy. Wyobrażam sobie raczej, że mieszkają we wnętrzach o hipisowskiej kolorystyce, urządzonych z surferskim luzem i domieszką bohemowskiej indywidualności.  Jeśli faktycznie tak jest, to kupcie konewkę bo będziecie podlewać kwiaty.

 

fot. Hunker

 

Może gigantycznych rozmiarów roślina zamieszka w twoim salonie?

 

fot. Hunker

Zamiast inwestować w duże dzieło sztuki, rozważ zainwestowanie w dojrzałą roślinę doniczkową. A może masz szczęście, posiadasz już taką, którą pielęgnujesz od lat. Warto dać jej szanse, tylko niech to doniczka będzie dopasowana do wystroju wnętrza i rozmiaru rośliny. Daj sobie spokój z trzymaniem giganta w starym plastikowym wiadrze i utrzymywanie jej w pionie systemem sznurków i patyczków.

 

Małe roślinki w centralnym punkcie stołu

 

fot. Hunker

Zamiast, umówmy się, otrzaskanych już świec czy figurek z podróży, na stole można postawić przecież małe kolorowe kwiatki aby uzyskać świeży, nie wymagający wysiłku efekt wizualny.

 

Półka z kwiatami nad łóżkiem

 

fot. Hunker

A czemu by nie. Pewnie masz tam książki, których nie czytasz w łóżku, wieczorem jesteś zbyt zmęczony a rano zwyczajnie nie masz na to czasu. Czy nie marzysz czasami by położyć się na łące, w otoczeniu zieleni, i nic nie robiąc gapić się w w niebo? Marzenie niby proste ale mało realne do spełnienia w szerszym kontekście czasowym. No chyba, że rzuciłeś pracę w banku i zajęłaś się wypasem krów.

 

Zainstaluj wiszące donice

 

fot. Hunker

Wiszące donice, sprawa jeszcze jakiś czas temu mocno kontrowersyjna, w ciągu ostatniego roku były nie do uniknięcia. I nie bez powodu: mogą stworzyć doskonały efekt końcowy w wystroju pokoju.

 

Wypełnij pusty parapet

 

fot. Hunker

Parapety praktycznie prosi się o wiszące rośliny. Ponadto nigdy nie będziesz musiał się martwić, czy mają wystarczająco dużo światła słonecznego.

 

Dopasuj tapetę do swojej rośliny

 

fot. Hunker

Tak, to odważny pomysł … ale działa. W pewnym sensie rośliny domowe są neutralne i nie konkurują z tapetą mogąca stanowić dla nich interesujące tło.

 

Rośliny doskonale pasują do pustych miejsc, w których nie wiesz co postawić. Wcale nie są obciachem, lepiej zdecydować się więc na roślinę, która wniesie trochę życia do wnętrza, niż zrobić sobie galeryjkę „durnostojek” z wakacyjnych podróż, gdy twój umysł był w fazie „turysta”.

Rośliny są fajne, pomagają się zrelaksować a to głównie robimy w swoich domach. Również bankierzy, mam nadzieję.